Duże donice to zwykle większy koszt i wiele osób zawsze decyduje się na kupowanie donic dopasowanych do ich potrzeb w taki sposób, by zawsze kupować najmniejsze możliwe rozwiązanie. Tylko czy aby na pewno jest to odpowiednie podejście? Jak to zwykle w życiu bywa, odpowiedź nie jest jednoznaczna i najprawdopodobniej trzeba będzie rozważać każdą sytuację osobno.
Donice większe i mniejsze
Jeśli popatrzeć w sposób ogólny, duże donice mają praktycznie same zalety, za wyjątkiem jedynie ich ceny. Większe to po prostu droższe. Istnieje jednak jeszcze jedna wada związana z faktem ich rozmiaru. Chodzi po prostu o to, że wielka doniczka może po prostu nie odpowiadać rozmiarowi badylka, który się w nim znajdzie i będzie to dziwnie wyglądało, kiedy mały zielony patyczek będzie wystawał nieśmiało gdzieś na środku wielkiego kawałka ziemi, gdzie pewnie można by nawet zasiać owies. Mówiąc bardziej poważnie, jeśli nasze rośliny nie rosną za szybko, możemy spowodować małe faux pas pod względem estetycznym, ale można z tego wybrnąć na przykład poprzez zasadzenie obok siebie dwóch roślin, z których jedna będzie przeznaczona do wypełniania donicy tylko tak długo, jak to będzie potrzebne, a potem zostanie spisana na straty.
Jeśli chodzi o zalety dużych donic, na pewno trzeba wskazać walory estetyczne oraz fakt folgowania naszemu lenistwu. Pierwsza kwestia jest raczej oczywista, ponieważ mała doniczka to przerośnięty kubek, nic ciekawe to, a w dużych donicach można zaszaleć. Z kolei folgowanie naszemu lenistwu polega na tym, że nie trzeba dwa razy w sezonie zmieniać donicy na większą, co na pewno docenią wszystkie osoby, które kochają zieleń, ale nie mają specjalnie czasu na zabawę z nią w każdy weekend.
Po co nam większe donice?
Podstawowa odpowiedź na tak zadane pytanie jest bardzo prosta, ponieważ duże donice są nam potrzebne zawsze wtedy, kiedy po prostu mniejsze donice nie będą wystarczające. Nie jest to jednak wszystko, ponieważ z dużych donic skorzystamy także w innych sytuacjach.
Duże rośliny oraz grupy roślin
Najważniejsze są tutaj oczywiście duże rośliny, ale nie tylko w tym sensie, że duża roślina to duże donice, ponieważ w donicach małych by się nie zmieściła. Trzeba tutaj myśleć perspektywicznie. Istnieje bardzo dużo gatunków roślin o szybkim wzroście, które bardzo nie lubią przesadzania. W przypadku niektórych roślin zupełnie normalne jest, że regularnie wymienia im się donice na coraz większe i robi się to nawet kilka razy do roku. W przypadku innych nie jest to możliwe, a w zasadzie jest możliwe, lecz wiąże się z bardzo poważnym ryzykiem uszkodzenia systemu korzeniowego. Czasami jest to też po prostu niepraktyczne, ponieważ w większych donicach można od razu przygotować skomplikowane systemy podłoża i filtracji, dzięki którym roślina będzie się rozwijała w sposób optymalny. W mniejszych donicach zwykle nie ma na to miejsca i nawet jeśli udałoby się coś takiego zrobić, trzeba by regularnie już w większych donicach odtwarzać takie układy, co jest po prostu czasochłonne i pracochłonne. Korzystanie z dużych donic sprawia, że oszczędzamy sobie pracy i nie musimy się tak często martwic problemami z kwestią doniczek naszych roślin. Trzeba mieć jednak na uwadze, że nie we wszystkich przypadkach możliwe jest stosowanie takiej leniwej, ale często merytorycznie słusznej strategii. Czasami trzeba będzie mimo wszystko zakasać rękawy i wziąć się do regularnej pracy.